Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2016

Old MacDonald had a farm!

Kolejny weekend za nami i kolejna wyprawa. Szczerze, jeszcze do niedawna zupełnie nie zwrócilibyśmy uwagi na te miejsce, ale z racji, że jakiś czas temu zostaliśmy rodzicami, "zmuszeni" jesteśmy do odwiedzania różnych dziecięcych atrakcji. Po szybkiej analizie pomysłów na aktywne spędzenie czasu i wykorzystanie pogody, postanowiliśmy, że tym razem wybierzemy się na farmę ze zwierzętami:) Tak! To te miejsca, gdzie rozbiegane dzieciaki biegają od jednego boksu do drugiego, od jednej zagrody do drugiej i poznają zwykłe (czyt. nie egzotyczne) zwierzęta od lat hodowane przez ludzi. Dlaczego te miejsca cieszą się tak dużą popularnością? Bo większość ludzi mieszka w mieście, dziadkowie też, i ciocia z wujkiem, i dalsi kuzyni...i dla dziecka taka farma, to często jedyna okazja do spotkania na żywo zwierzątek, które poznały w książkach. Ponadto taka farma daje możliwość spędzenia czasu na dworze w atrakcyjny sposób. Zresztą, kto z nas jako dziecko nie lubił bawić się ze zwier

Mała Holandia!

Na wiosnę, jak to na wiosnę, cała przyroda budzi się do życia. Jedną z wielkich wiosennych atrakcji naszych okolic są farmy tulipanów. Właśnie trwa sezon na te kwiaty. Zachęceni opowieściami i zdjęciami znajomych, postanowiliśmy się wybrać i zobaczyć na własne oczy jak takie farmy wyglądają. Przywitał nas taki błogi widok :) Jak to miło pospacerować sobie w polu kwiatów...cisza...spokój...tylko my, przyroda i.... .....dziki tłum ludzi:) Tak to już często bywa ze wszelkimi atrakcjami, że jak coś jest fajne, to cieszy się dużą popularnością.  Jednak taki tłum nie był strasznie męczący jakby się mogło wydawać. Farma jest nastawiona na tak liczną grupę odwiedzających i dzięki temu świetnie zorganizowana. Są wyznaczone miejsca na parkingi, a na nich ludzie zarządzający miejscami - wskazują kolejnym kierowcom dostępne miejsca.  Sam dojazd na farmę był troszkę utrudniony ze względu na duży ruch na drodze, ale zazwyczaj w ta