Mount Saint Helens - zaskakująca przyroda w około wulkanu, Olimpia - Kapitol, stolica stanu Washington
Z Portland kierowaliśmy się nieśpiesznie w stronę Seattle, po drodze zatrzymując się w miejscach, które wydały się nam ciekawe. Dotarliśmy też do wulkanu - Mount Saint Helens, który wybuchł w 1980 roku wyrzucając w powietrze ogromną ilość popiołu, ziemi i kamieni. Góra nie ma już ostrego kształtu, jest spłaszczona z widocznym miejscem krateru oraz jakby urwanym bokiem, ponieważ wulkan nie wybuchł czubkiem góry, a właśnie energia erupcji skierowała się na jej zbocze. Dlaczego wspominamy o erupcji tego wulkanu? Ponieważ wybuchł on stosunkowo niedawno i skutki jego erupcji są wciąż widoczne w najbliższej jego okolicy, a także we wspomnieniach ludzi, którzy osobiście widzieli chmurę wulkanicznego popiołu, albo walczyli z przyniesionym przez wiatr pyłem oddaleni nawet i o 300 mil od wulkanu. Niestety nie mieliśmy za dużego szczęścia jeśli chodzi o odwiedzanie góry, przede wszystkim ze względu na pogodę. Góra była spowita przez mgły i mimo naszej cierpliwości nie udało się nam doczekać, aby