Czasami jest tak, że podróżując po różnych krajach staramy się znaleźć rzeczy, które przyciągają naszą uwagę i sprawiają, że się nimi zachwycamy do tego stopnia, że chętnie byśmy przenieśli taką rzecz/sytuację do naszego życia/miejsca zamieszkania. To chyba jeden z tych powodów dla których warto podróżować - poznawanie czegoś nowego. Naszą wyprowadzkę do Stanów, traktujemy czasami jak taka wielką podróż, długa podróżniczą przygodę :) Odkrywamy, poznajemy i się zachwycamy niektórymi rzeczami. Przejmujemy powoli kulturę amerykańską na różnych płaszczyznach naszego życia, starając się zachować naszą polską tożsamość. Dzięki takiemu łączeniu dwóch światów jesteśmy bogatsi kulturowo i świadomie przeżywamy wydarzenia zarówno polskie jak i amerykańskie. Staramy się przekazywać polską kulturę naszemu synowi, jednocześnie sami uczymy się też amerykańskiej ze względu na niego. Nasz syn ma podwójne obywatelstwo i pomimo, że większość jego rodziny mieszka w Polsce, to jednak bliżej mu do tej amerykańskiej ojczyzny. Nie chcemy, żeby kiedyś czuł się nieswojo w swoim kraju, czegoś nie rozumiał, więc razem z nim obchodzimy niektóre amerykańskie święta, m.in nadchodzące za tydzień Thanksgiving. Wybaczcie, ale całego indyka nie będziemy piekli, bo musielibyśmy jeść go chyba przez kolejne 3 tygodnie, ale na pewno jakaś jego mniejsza część znajdzie się u nas tego dnia na stole. Spędzimy ten dzień w gronie rodziny i najbliższych, ciesząc się z tego co mamy i dziękując za miniony rok.
Ale Thanksgiving to największe amerykańskie święto, znane nawet w Polsce.
Czym zatem chcielibyśmy się z Wami podzielić, czego nie ma w Polsce, a jesteśmy pewni, że spotkałoby się z dużym entuzjazmem części Polaków, zwłaszcza rodziców tych najmniejszych dzieci?
Zaraz po Thanksgiving w Ameryce zaczyna się szał przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia (chociaż jak patrze na wystawy w sklepach, to mam wrażenie, ze już jest dawno po Thanksgiving). Spora część Amerykanów następnego dnia po kolacji z indykiem wyrusza na farmy choinek po idealne drzewko na nadchodzące święta....i zaraz po tym pojawia się ON. Wyczekiwany przez starsze dzieci, pojawiający się z zaskoczenia dla tych mniejszych i wnoszący sporo radości i zabawy nawet w świat dorosłych. To właśnie on, niewysoki, w czerwonym ubranku i w czerwonej czapce. Nie, nie piszę tutaj o Mikołaju, a o specjalnym Elfie, który pojawia się przed Świętami Bożego Narodzenia w domu i podgląda zachowanie wszystkich domowników, a zwłaszcza dzieci. Co noc znika z raportem grzeczności dla Świętego Mikołaja. To od tego raportu zależy, czy Mikołaj ma nas na liście grzecznych, czy, o zgrozo, niegrzecznych dzieci (lub dorosłych). Elf codziennie rano pojawia się w innej części domu, czasami psocąc, a innym razem zaskakując domowników miejscem z którego będzie prowadził obserwacje. Elfa nie można dotykać, bo straci swoją magiczną moc! Jeśli komuś się to zdarzy, specjalnie lub przez przypadek, musi napisać list do Świętego Mikołaja z przeprosinami i prośbą o przywrócenie magicznej mocy Elfowi. Co fajne, Elf staje się członkiem naszej rodziny, trzeba nadać mu imię, bo właśnie ten jeden elf jest już na zawsze z Nami przed świętami.
Tradycja Elfa zrodziła się w 2005 roku wraz z książką "The Elf on the Shelf: A Christmas Tradition" i szybko zyskała popularność w całych stanach. My spotkaliśmy się z fenomenem elfa dopiero po przyjeździe tutaj i w tym roku Elf pierwszy raz dołączy do naszej rodziny. Wiemy, że będzie to chłopczyk, a wybór imienia pozostawimy naszemu synowi. Na razie wtajemniczyliśmy naszego trzylatka, że ktoś taki się pewnie niedługo pojawi, wytłumaczyliśmy o co chodzi z takim elfem i co on będzie robił. W tym roku magia świąt będzie dużo większa, a wszystko za sprawą tego małego elfa!
Nie możemy się doczekać:)
Jeśli i Ty chciałbyś sprawić taką niespodziankę swojemu dziecku i domownikom możesz wygrać od nas Elfa, który dołączy do Twojej rodziny. Wystarczy, że zrobisz share tego posta na swojej tablicy na FB i napiszesz co najbardziej magicznego lubisz w Świętach Bożego Narodzenia. Spośród osób, które udostępnią nasz post wylosujemy jedną, do której wyślemy Elfa :)
p.s. dla dziewczynek jest wersja żeńska Elfa
Pomysły na Elfa (źródło w linku):
Komentarze
Prześlij komentarz